poniedziałek, 26 maja 2014

Ciasto z jednego jajka

     Pogoda coraz lepsza, więc czas napić się pysznej kawy na tarasie, balkonie albo na kocu podczas pikniku. Jak wiadomo do kawy najlepiesz wszamać coś słodkiego J Dlatego proponujemy przepis na bardzo szybkie i łatwe do wykonania ciasto mając również na uwadze budżet studencki. Ciasto nazywa się „ Z JEDNEGO JAJKA”
Do sporządzenia ciasta potrzebujemy:

1 jajko
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka lub kefiru
1 łyżeczka dżemu (smak nie ma znaczenia)
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
½ paczki 
margaryny

     Dodatkowo potrzebować będziemy margarynę do posmarowania foremki oraz bułki tartej do jej posypania oraz mikser.

Do udekorowania możecie użyć czekolady może to być polewa w papierku lub możecie sami rozpuścić czekoladę. Można je również posypać cukrem pudrem



KROK 1 Na samym początku należy rozpuścić margarynę w małym garneczku i pozostawic do wystygnięcia

KROK 2 Do wysokiego naczynia dodajmey wszytskie składniki łącznie z rozpuszczoną margaryną i miksujemy do uzyskania jednolitej masy

KROK 3 Smarujemy formę margaryną i posypujemy bułką tartą

KROK 4 Masę wlewamy równomiernie do formy


KROK 5 Ciasto wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na ok 45 min może ciut dłużej należy doglądać nasze ciasto

KROK 6 Nie przerażajcie się, ciasto będzie popękane na grzbiecie


KROK 7 Można je polać czekoladą lub posypać cukrem pudrem


Smacznego!


środa, 21 maja 2014

Czas na płaski brzuch!

     Były pośladki – czas na brzuch. Jest to kolejna część ciała, która dostarcza nam wielu frustracji. Ale jak powszechnie wiadomo – bez pracy nie ma kołaczy.



     Wiele jest ćwiczeń, które pomagają nam osiągnąć upragniony cel. Ostatnimi czasy bardzo popularna stała się 6 Weidera. Jest ona o tyle dobra, że rozpoczynamy od małej ilości powtórzeń, by z czasem zwiększać ich ilość. Jednak co najważniejsze, systematyczność – ćwiczenia należy wykonywać codziennie. Jeśli jesteś zainteresowana tą opcją to wejdź na tą stronę.



      Inną opcją są filmiki zamieszczane w Internecie. Zanim przystąpisz do ćwiczeń możesz zobaczyć jak należy je wykonać, a później ćwiczyć razem z „trenerem”.  Ja osobiście polecam ten , daje nieźle w kość, ale na drugi dzień czuć, że mięśnie trochę popracowały, choć ćwiczyło się tylko 10 minut ;)



     Przede wszystkim jeśli chcesz mieć płaski brzuch to po prostu RUSZAJ SIĘ – biegaj, tańcz, pływaj. To co przynosi Ci największą radość. Płaski brzuch stanie się z czasem miłym „efektem ubocznym”.

poniedziałek, 19 maja 2014

Piwo, drinki i kawa!

     Mamy to, według prognoz w końcu doczekamy się słoneczka :D A skoro sezon letni nam się zaczyna, to najlepiej schować się pod parasolem i napić chłodnego piwka. Niestety dla Nas studentów sezon letni kojarzy się również z letnią sesją, dlatego z góry przepraszam za moje zaniedbania co do postów. Ale nie ma co jeszcze myśleć o egzaminach, skoro po drodze czekają nas gorące weekendy, Juwenalia i imprezy plenerowe. A wracając do tematu, to może w skrócie polecę wam według mnie najciekawsze "ogródki" w Łodzi.


     To zacznijmy może od podobno najstarszego pubu w Łodzi. Irish Pub na ul. Piotrkowskiej 77 daje nam namiastkę plaży w centrum wielkiego miasta. Leżaki i piasek, a do tego zimne piwko i wystarczy zamknąć oczy by poczuć się jak na plaży.

     Tych, którzy smakoszami piwa nie są, ale chętnie napili by się jakiegoś orzeźwiającego drinka zapraszam do ogródka w
Pubo- kawiarni ZMIANATEMATU na Piotrkowskiej 144. Polecam również wejść do środka i zwrócić uwagę na ciekawy desing.




Ostatnie miejsce które chętnie polecam dla tych którzy lubią słodkości i kawę, i chcą zaznać trochę ciszy w centrum miasta, to Cafe Verde. Kawiarnia znajduje się w podwórku na ul. Piotrkowskiej 113/115. Jak dla mnie to również idealne miejsce na letnia randkę, a jeżeli pogoda nie dopisze można spędzić miła chwile w klimatycznym wnętrzu.




A Wy który z ogródków polecacie?

piątek, 16 maja 2014

Łódzkie kluby, czyli gdzie się bawić?

LORDI’S CLUB lokal mieści się przy ul. Piotrkowskiej 102. Dla 1500 imprezowiczów nie zabraknie tam miejsca. Żyrandol wykonany w technologii LED oraz nagłośnienie robi
nie lada wrażenie. Imprezy wzbogacane są o pokazy taneczne i pirotechniczne.

Startują zawsze w środy, czwartki, piątki i soboty od 22:01


FOO FOO BAR to strefa VIP.  Oddzielne wejście z zewnątrz, szatnie, bar, obsługa barmańska, kelnerska, ochrona. Dźwiękoszczelna ściana zapewnia zupełnie inny klimat zabawy.• Dwa dance floor-y;
• 5 barów;
• Jedyny w Polsce, dyskotekowy żyrandol LED, o średnicy ponad 2 metrów;
• Największe w Łodzi działo Co2;
• Najnowocześniejsze efekty pirotechniczne;
• Pokazy taneczne i akrobatyczne;
Czego można chcieć więcej?


KLUB CZEKOLADA przez 4 dni w tygodniu zabawia nas brzmieniami klubowymi z całego świata. Dwa piętra, dwa bary, VIP ROOM, eleganckie przestrzenie, dobra muzyka i super klimat. Czekolada od środy do soboty.





środa, 14 maja 2014

Noc Muzeów 2014

Macie ochotę kulturalnie i całkowicie za free spędzić weekend? Macie na to szanse! W najbliższy weekend 17 i 18 maja odbywa się Noc Muzeów. W godzinach od 18 do 1 w nocy będzie można bezpłatnie zwiedzić ponad 50 muzeów w Łodzi. Możecie przejść się spacerkiem po muzeach, lub skorzystać z bezpłatnych linii autobusów i tramwajów.

Zainteresowani? Na pewno, bo warto zwiedzić nasze piękne miasto :) Szczegóły akcji, listę muzeów, harmonogram i plan bezpłatnych linii komunikacyjnych znajdziecie tutaj.


Źródło: http://www.muzeum-lodz.pl/pl/muzeum/wiadomoci/613-noc-muzeow

Do zobaczenia na miejscu! Napiszcie w komentarzach jak wrażenia :)

poniedziałek, 12 maja 2014

Carbonara

     Dzisiaj na tapecie moje ulubione jedzenie, czyli: kluski, kluseczki, makarony. A zaczniemy od potrawy, którą lubię najbardziej czyli Carbonary. 



     Nie będę was oszukiwać, że póki co najlepszą Carbonarę jadłam w pizzerii Presto. Jeśli wiecie na samej ulicy Piotrkowskiej, mamy aż trzy restauracje Presto i może Was zaskoczę, ale najlepszą Carbonarę jadłam (i to kilkakrotnie) na Piotrkowskiej 142. Nie wiem czy zależało to od chwilowych wymagań mojego podniebienia, czy rzeczywiście od kucharza, ale w pozostałych restauracjach Carbonara nie powalała. Z tego co wiem cena Carbonary jest stała dla wszystkich restauracji Presto i wynosi 18,50zł.

     Kolejnym dość ciekawym miejscem w którym jadłam całkiem przyzwoitą Carbonarę jest Sylvio- Spaghetti Bar. Jest to miejsce, w którym można dosłownie przysiąść na chwilę i zjeść ciepłe kluchy. Zaskoczył mnie sposób podania potrawy w plastikowych naczyniach, chociaż mi osobiście to nie przeszkadzało, szczególnie, że nie miałam czasu na wszystkie ceregiele związane z rachunkami i tym podobnymi. Makaron serwowany z wielkiego metalowego pojemnika rodem ze szkolnej stołówki, natomiast o całkiem przyzwoitym smaku. Jedyna rzecz do której ja osobiście bym się przyczepiła to makaron jest dość  tłusty, ale jak na studencką kieszeń (5,8zl !!!) i dosłownie 5 minut na posiłek jest ok.


     Ostatnim miejscem w którym polecam zjedzenie Carbonary jest Bellanapoli znajdująca się na rynku Manufaktury. Chociaż początkowo trochę przestraszyły mnie ceny niektórych potraw kuchni włoskiej to za Carbonare zapłaciłam tyle samo co w Presto (18,50zł). Co do samego smaku, to nadal nie potrafię wybrać, która restauracja zabiera mnie do kluskowego raju.

Enjoy :D

piątek, 9 maja 2014

Cabaret Club

CABARET CLUB znajduje się w samym centrum Łodzi przy ul. Piotrkowskiej (ul. Tuwima 1/3). Całość budynku mieści się w odnowionej kamienicy. Imprezy odbywają się w czwartki, piątki i soboty od godziny 22:00. W czwartki potańczymy przy muzyce, którą oferuje nam profesjonalny dj, natomiast w sobotę możemy pląsać ;) w rytm hitów znanych artystów.



^ ^ Chyba nie muszę już nic dodawać ;) Dziewczyny ;)

środa, 7 maja 2014

Czas na pośladki!!!

     Która z nas nie chce mieć idealnych pośladków ręka w górę. No właśnie! Dlatego czas zacząć coś z nimi robić :)

     Po pierwsze i moim zdaniem najważniejsze – schody. Codzienne chodzenie po schodach poprawia, choć w nieznaczny sposób, wygląd naszych pośladków. Tylko wiadomo, że tych schodów musi być więcej niż mniej. Jednak zawsze to coś, więc drogie Panie zapominamy o windach! Od dziś schody naszym sprzymierzeńcem.



     Po drugie przysiady. Te dobrze i regularnie wykonywane ćwiczenia mogą działać cuda. A najlepsze efekty przynoszą, gdy robi się je z dodatkowym obciążeniem, np. dwoma butelkami półlitrowej wody :) Jeśli twierdzisz, że szkoda czasu na robienie przysiadów to rób je podczas mycia zębów. 10 razy podczas każdego mycia, a po pewnym czasie rezultaty same Cię zadziwią.


      Gdy masz więcej czasu i kawałek pustej podłogi przed sobą to czas na ćwiczenia na leżąco. Pierwsze z nich polega na podnoszeniu nóg do góry, gdy leżymy na brzuchu. Natomiast drugie na unoszeniu bioder, podczas leżenia na plecach z ugiętymi nogami w kolanach. Na dobry początek rób 3 serie po 10 powtórzeń, by z każdym tygodniem zwiększać ilość powtórzeń o 5. 

Wolisz ćwiczyć z kimś? W takim razie polecam ten filmik:
     
     A gdy mamy bardzo mało czasu na poprawę wyglądu naszych tyłów to zakładamy nasze ukochane szpilki, które nie tylko podnoszą pośladki, ale optycznie wydłużają i wyszczuplają nogi :)


poniedziałek, 5 maja 2014

Deser fit

W związku z tym, że nadeszła tak upragniona wiosna i większość zaczęła ćwiczyć oraz odżywiać się „fit” – mamy dla Was propozycje nie skomplikowanego, ale jakże pysznego deseru, który może zastąpić lody z polewą czekoladową J

Lista zakupów:
Jogurt naturalny 1,49 zł
1 gruszka 1,43 zł
Świeże maliny ( w naszym przypadku pudełeczko 125 g) 4,99 zł
Musli z owocami lub każde inne płatki
(w naszym przypadku Vitelle Fit z Lidla) 3,99 zł
1 banan ( akurat miałam w domu)

Potrzebny będzie blender i wysoka szklanka 


KROK 1. Miksujemy maliny  i wrzucamy je na sam spód szklanki. Będzie to nasza pierwsza warstwa 



KROK 2. Na warstwę malinową nakładamy wg uznania warstwę z jogurtu naturalnego. Następnie kolej na musli


KROK 3. Kroimy banana oraz gruszkę. Każde z osobna miksujemy w blenderze


KROK 4. Nakładamy kolejną warstwę jogurtu, na to nakładamy zmiksowanego banana 


KROK 5. To kolejna warstwa musli


KROK 6. Ostateczną warstwą jest zmiksowana gruszka. Można nasz deser udekorować i SMACZNEGO!






sobota, 3 maja 2014

O obciążeniach słów kilka

Każda kobieta, która wybrała się choć raz na siłownię widziała panów, którzy „pakują”. Ile razy każda z nas mówiła, że trening z obciążeniem to nie dla niej, bo nie chce wyglądać jak facet? Na pewno nie raz!
Moje drogie Panie, raz na zawsze trzeba rozwiać ten mit. Ćwiczenie z obciążeniami nie sprawi, że będziecie wyglądały jak kulturystki. Dlaczego? Bo nam, kobietom, trudniej jest zbudować masę mięśniową (ot taka biologia). Ponadto żeby zbudować odpowiednią masę mięśniową, należy stosować odpowiednie diety. A my przecież zawsze jesteśmy na diecie, ale tej odchudzającej ;)



Oto kilka pozytywnych aspektów ćwiczenia z obciążeniem:
  1. wpływa na poprawę stanu kości (co chroni przed osteoporozą)
  2. poprzez działanie na metabolizm i spalanie tłuszczu pozwala utrzymać zdrową i smukłą sylwetkę
  3. zwiększa naszą wytrzymałość i obniża zmęczenie, a dodatkowo uwalnia endorfiny :)
  4. dodaje nam sił, przez co noszenie ciężkich toreb podczas zakupów nie jest problemem i można dłużej pochodzić po sklepach



Oczywiście zalet jest więcej. Proponuję, abyś podczas kolejnego treningu spróbowała poćwiczyć z obciążeniem i sama na sobie sprawdziła, że to nic strasznego :)

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Polowanie na najlepszą pizzę

     Po małej przewie spowodowanej świętami ruszamy dalej z polowaniem na restauracje. Zbliża się długo wyczekiwany weekend majowy, a co za tym idzie jeżeli tylko pogoda dopisze rozpocznie się sezon grillowy. Ale co jeśli nie jesteś fanem grilowanych potraw? Albo, co jeśli pogoda w tym roku się zbuntuję? Odpowiedź jest tylko jedna. Zbierz swoją paczkę przyjaciół i zapolujcie na starą, poczciwą pizze w nowej osłonie. W tym tygodniu chce Wam pokazać trzy propozycje pizzerii w których warto spróbować czegoś nowego i znaleźć swój ulubiony smak pizzy dzieląc się nim ze znajomymi.

     Jak wszystkim wiadomo, najlepsza pizza to ta pochodząca prosto z rozgrzanego włoskiego pieca. Bogactwo świeżych dodatków na cienkim chrupiącym cieście posmarowanym sosem pomidorowym, a wszystko oblane oliwą z oliwek.
Spełnieniu tego zadania na łódzkim rynku pizzeri próbuje sprostać Pizzeria Pomodoro znajdująca się na ulicy Rewolucji 1905r. 4, dosłownie kilka kroków od ulicy Piotrkowskiej. Pierwsze wrażenie, to urocze wnętrze z piecem w centrum, na ścianach natomiast nasycony kolor czerwieni przypominający kolor pomidorów.Panuję tam przyjemna, rodzinna atmosfera, choć czasami ciężko o zdobycie stolika. Ale zajmijmy sie tym co najważniejsze czyli jedzeniem. Na początek może dodam,że oprócz pizzy, w Pomodoro proponuję spróbować również pysznych włoskich przekąsek (kanapki z ciasta do pizzy-mniam :) ).A wracając do pizzy, to zacznijmy od tego, że możemy tam zjeść pizze na bazie sosu pomidorowego, jak i bez niego ( "białe pizze"). Moją uwagę przykuł fakt, że podstawą prawie każdej pizzy jest mozzarella, a wachlarz dodatków jest zadziwiający: zaczynając od świeżej rukoli, po warzywa grillowane takie jak: bakłażan, cukinia, po wszelkie włoskie szynki i sery, aż do zadziwiającej pizzy z parówką i frytkami (strach się bać).Ja skusiłam się na pizze bez sosu pomidorowego, z kremem z trufli, mieszanką grzybów oraz serem tartym grana padano. Serdecznie polecam :D Dodatkowym plusem jest fakt,że podobno składniki pochodzą prosto z Włoch.Ceny potrawy flagowej czyli pizzy wahają się od 12zł- 30zł.



      Kolejnym wartym odwiedzenia miejscem jest Da Antonio Restauracja Włoska znajdująca sie na ulicy S.Jaracza 45. W menu znajdziemy szeroki wybór włoskich potraw i na wstępnie warto powiedzieć, że nie jest to typowa pizzeria. Wnętrza pałacyku zostały podzielone, na te bardziej eleganckie w których można zjeść potrawy kuchni śródziemnomorskiej, jak i takie mniej formalne, idealne na wypad na pizze ( trochę dziwna segregacja gości, tuż po wejściu do lokalu). Od razu warto zauważyć, że tutaj też mamy pewien podział menu. Pizze podzielone są ta te tradycyjne dla kuchni włoskiej, których ceny są dość wysokie jak na kieszeń studenta (34zł-49zł za pizze), jak i te bardziej popularne i tu ceny są już bardziej standaryzowane (15zł-30zł). Ale jak szaleć to szaleć. Ja, jako fanka mięsa oczywiście skusiłam się na poznanie nowego smaku wędliny, więc moją ofiarą padła pizza o nazwie Carpaccio z bresaolą, rucolą i parmezanem ( polecam poczytać trochę o składnikach kuchni włoskiej w domu ). Okazało się, że pizza warta jest swojej ceny, cienkie ciasto wypełnione po brzegi świeżymi dodatkami, a w dodatku dość pokaźnej jak na jedną osobę wielkości. Polecam.


     Ostatnim miejscem do którego Was zaproszę będzie La Strada na Ulicy Piotrkowskiej 25.
Zacznijmy od wystroju, dość nowoczesny, prosty, przejrzysty, zupełnie nie mówiący o tym że to restauracja z kuchnią włoską, ale przyjemny. Jeżeli chodzi o menu to zaskoczenie co do wyboru, oprócz dość klasycznych propozycji pizzy, można tam znaleźć również pizze napoletana, których składniki są wyłącznie pochodzenia neapolitańskiego, oraz pizze fusion- inspirowanymi kuchniami z różnych stron świata( np. Shakespeare-
gruszka, ser pleśniowy, miód, migdały - ciekawe połączenie dla odważnych :P ). Dodatkowym plusem dla mnie jest to, że wszystkie pizze dostępne są aż w 3 wielkościach (koniec z niedojedzonymi kawałkami i noszeniem resztek do domu).W La Stradzie skusiłam się na włoski klasyk, Parme z szynką parmeńską, rukola, pomidorami i parmezanem i pizza była naprawdę smaczna i zrobiona z włoskim smakiem. Ceny są dość przyjazne studentom (12zł- 40zł). Serdecznie polecam to miejsce, o którym usłyszycie jeszcze na tym blogu.



A Wy gdzie upolowaliście swoją pizze? 

piątek, 25 kwietnia 2014

Kinowy piątek

     Szukasz pomysłu na dzisiejszą noc? Jesteś fanem komedii? Jeśli tak to ta propozycja jest właśnie dla Ciebie! Już dziś w kinie Bałtyk Maraton Komedii, podczas którego możesz zobaczyć takie filmy jak: „Babcia Gandzia”, „Millerowie”, „Movie 43”, czy „What the fuck”.



 Zainteresowany? W takim razie do zobaczenia o 23 w kinie Bałtyk :) Więcej szczegółów znajdziesz tutaj.

środa, 23 kwietnia 2014

Jak się nie odchudzać...

Święta, święta i po świętach. Pewnie każdy z nas troszkę sobie pofolgował, a w szczególności studenci spoza Łodzi, którzy wrócili do domu ;) Pozostając w tym radosnym klimacie pokazujemy ćwiczenia i walczenie z dodatkowymi kilogramami na wesoło tutaj.


wtorek, 22 kwietnia 2014

Gdzie na spacer? Park Julianowski

     Wiosna ogarnęła całą Łódź, zatem warto ruszyć cztery litery z przed komputera i wziąć dziewczynę na romantyczny spacer po parku. A gdzie na ten spacer? W Łodzi parków jest sporo, ja zapraszam dziś do Julianowskiego...


     Park Julianowski to tak naprawdę park im. Adama Mickiewicza i jest jednym z ładniejszych łódzkich miejsc. Park znajduje się w obrębie ulicy Zgierskiej, Słowińskiego, Jaworowej, Folwarcznej, alei Róż i ulicy Karłowicza. Nazwa parku wywodzi się od łódzkiego fabrykanta Juliusza Heinzela, który w latach 80tych XIX kupił teren parku na licytacji.


     Park ma powierzchnię około 46,5 ha, więc jest gdzie spacerować. W jego obrębie znajdują się między innymi dwa stawy oraz muszla koncertowa, gdzie w sezonie letnim odbywają różne koncerty, imprezy, między innymi słynna już Polówka (kino na świeżym powietrzu, jakby ktoś nie wiedział ;) ).


     Jeśli sam spacer po parku nie jest dla was wystarczająca rozrywką, to od 1 czerwca rusza cykl imprez Sjesta w Julianowskim, gdzie co tydzień będzie można zjeść, posłuchać muzyki, potańczyć, wypożyczyć gry planszowe lub po prostu leniuchować na kocyku lub leżaczku.


     Zatem komu miłe piękne widoki i zgrabne uda wyćwiczone spacerami, temu w drogę na spacer po pięknym mieście Łodzi :)






sobota, 19 kwietnia 2014

Polowanie na... imprezowanie!

Ruszyła już nasza seria "Polowanie na... restauracje" prezentująca gdzie smacznie zjeść i się najeść. Jak już się nasycimy to warto będzie to gdzieś spalić (tak, tak, te babcine świąteczne placki również). Nie mowa tu o sporcie... chociaż taniec też się do niego zalicza, prawda? Co weekend troszkę "poplotkujemy" sobie o łódzkich klubach.


Liczymy na Wasze sugestie, gdzie warto zajrzeć, dłużej zabawić. To co, do dzieła? Ruszamy już w kolejny weekend. Zbierajcie siły na zabawę :)



Do zobaczenia na parkiecie!




środa, 16 kwietnia 2014

Dlaczego warto ćwiczyć?

     W ciągu ostatnich kilku dni pogoda nas nie rozpieszczała. A co za tym idzie spadła nam motywacja do ćwiczeń. Aby ją odzyskać proponuję żebyś zapoznała się z tym artykułem, który powie Ci dlaczego warto regularnie ćwiczyć.


     Pamiętaj z każdym treningiem jesteś krok do przodu do osiągnięcia swojego celu, obojętnie jaki on jest. Ważne żeby być wytrwałym. Tak więc nie czekaj ani chwili dłużej i poruszaj się trochę :)

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Polowanie na prawdziwego Burgera...

     Tak jak obiecałam, zapraszam Was na pierwsza część mojego cyklu o polowaniu na restauracje. W tym tygodniu rzucimy się w pogoń za hamburgerem doskonałym. Kto z Nas nie chciałby się znaleźć w Ameryce i spróbować ociekającej tłuszczem, półkrwistej wołowinki podanej w bułce z sezamem i warzywami?  Kilka miesięcy temu łódzkie restauracje wyszły na przeciw moim oczekiwaniom.

     Pierwsza restauracja w której znalazłam swojego idealnego hamburgera znajduje się na ulicy Piotrkowskiej 85. Mowa tu o Jerry's Burger, gdzie najpierw zauroczyło mnie wnętrze, dzięki któremu poczułam się jak w prawdziwym amerykańskim barze. Klimat niczym z filmu oraz iście amerykańskie jedzenie, bo o tym tu mowa.
     Burgery (i nie tylko, ale o tym opowiem następnym razem) od klasycznych, tych z podwójną ilością mięsa (mięsożercy górą), do tych dla prawdziwych smakoszy (puree z mango lub krewetkami) czy wegeterian ( kotlet z tofu lub cukini). Flagową potrawą Jerry's Burgera jest właśnie Burger a jego ceny w zestawie z frytkami i sałatką coleslaw wahają się w granicach 18-24 zł. Polecam to miejsce fanom Ameryki i Pin- up girls, którzy lubią zjeść dobrze zrobią wołowinę (a na deser prawdziwe pancakes :D )




     Kolejne miejsce to Byk Burger na ulicy A. Struga 7. W ich menu znajdziemy potrawy z prawdziwej wołowiny. Oprócz doskonałych Burgerów, w menu mamy też grillowane steki wołowe. Możemy wybierać sobie ilość mięsa w klasyczny burgerze, dla tych którzy nie lubią czerwonego mięsa restauracja wychodzi z propozycją Chicken Burgera. Jest również wybór Burgerów z serami pleśniowymi oraz te zachowane w greckiej, meksykańskiej czy wegetariańskiej kuchni ( kotlet z ciecierzycy).Ceny wahają się od 17,99- 34.99 zł za Burgera.

     Ostatnim miejscem o którym chciałabym wam wspomnieć jest restauracje znajdująca się na OFF-ie na ulicy Piotrkowskiej138/140 i choć sama nazwa nie do końca mówiła o tym, że mogę zjeść tam doskonałego Burgera, ku mojemu zdziwieniu tak się stało.
     Restauracja to Drukarnia Skład Wina & Chleba, w jej menu znalazłam prawdziwą perełkę wśród mięsa wołowego czyli wołowinę z krów rasy Angus (mięso jest niezwykle kruche i delikatne, a na dodatek tak aromatyczne, że nie musi być doprawiane). Do tego jest również klasyczna, drobiowa czy wegeteriańska wersja ( kotlet z fasoli). Wszystkie Burgery serwowane są dodatkowo w świeżo wypiekanej na miejscu bułce i podawane z frytkami. Jak się okazuję przyjemnym zaskoczeniem okazały się również ceny od 10zł do 20zł. 

Serdecznie polecam.




piątek, 11 kwietnia 2014

Studencie dowiedz się co mamy w ofercie i znajdź się na tym koncercie

Małymi kroczkami zbliżamy się do weekendu, czasu odpoczynku, relaksu i zabawy. Nie wiecie co będziecie robić, nie macie jeszcze planów? Oto nasza propozycja jego czynnego spożytkowania


KTO:
KNŻ – Kazik Na Żywo w Łodzi

KIEDY:
11.04.2014 (piątek)
Godzina 20:00

GDZIE:
Łódź, Klub Muzyczny Dekompresja, ul. Limanowskiego 200

BILETY:
W klubie



KTO:
JAMAL

KIEDY:
11.04.2014 (piątek)
Godzina 20:00

GDZIE
:
Łódź, Klub Wytwórnia, ul. Łąkowa 29

BILETY:
35zł - z Kartą Wytwórnia
40zł - normalny


KTO:

BLUE WAVE BAND

KIEDY:

11.04.2014 (piątek)

Godzina 22:00

GDZIE:

 Łódź, Klub King Of Music, ul. Piotrkowska 62

BILETY:

Wstęp wolny



KTO:
Artur Rojek

KIEDY:
12.04.2014 (sobota)
Godzina 20:00

GDZIE
:
Łódź, Klub Wytwórnia, ul. Łąkowa 29

BILETY:
45zł - z Kartą Wytwórnia
50zł - normalny



KTO:

KING ROCKER


KIEDY
:
12.04.2014 (sobota)

Godzina 22:00

GDZIE:

Łódź, Klub King Of Music, ul. Piotrkowska 62

BILETY:

Wstęp wolny