Która
z nas nie chce mieć idealnych pośladków ręka w górę. No
właśnie! Dlatego czas zacząć coś z nimi robić :)
Po
pierwsze i moim zdaniem najważniejsze – schody. Codzienne
chodzenie po schodach poprawia, choć w nieznaczny sposób, wygląd
naszych pośladków. Tylko wiadomo, że tych schodów musi być
więcej niż mniej. Jednak zawsze to coś, więc drogie Panie
zapominamy o windach! Od dziś schody naszym sprzymierzeńcem.
Po
drugie przysiady. Te dobrze i regularnie wykonywane ćwiczenia mogą
działać cuda. A najlepsze efekty przynoszą, gdy robi się je z
dodatkowym obciążeniem, np. dwoma butelkami półlitrowej wody :)
Jeśli twierdzisz, że szkoda czasu na robienie przysiadów to rób
je podczas mycia zębów. 10 razy podczas każdego mycia, a po pewnym
czasie rezultaty same Cię zadziwią.
Gdy
masz więcej czasu i kawałek pustej podłogi przed sobą to czas na
ćwiczenia na leżąco. Pierwsze z nich polega na podnoszeniu nóg do
góry, gdy leżymy na brzuchu. Natomiast drugie na unoszeniu bioder,
podczas leżenia na plecach z ugiętymi nogami w kolanach. Na dobry
początek rób 3 serie po 10 powtórzeń, by z każdym tygodniem
zwiększać ilość powtórzeń o 5.
Wolisz
ćwiczyć z kimś? W takim razie polecam ten filmik:
A
gdy mamy bardzo mało czasu na poprawę wyglądu naszych tyłów to
zakładamy nasze ukochane szpilki, które nie tylko podnoszą
pośladki, ale optycznie wydłużają i wyszczuplają nogi :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Będzie nam miło, jak podzielisz się swoimi uwagami :)